Ostatni dzwonek na zasiew własnych pomidorów malinowych
Pragnąc cieszyć się smakiem soczystych i dojrzałych pomidorów malinowych, nie musisz zawsze szukać ich na rynku. Dzięki własnej uprawie w domowym ogródku, masz szansę wyhodować zdrowe egzemplarze tych warzyw, które z powodzeniem zostaną wykorzystane jako dodatek do sałatek, zup czy składnik warzywnych soków i przecierów. Słodka pulpa, cienka skórka i doskonałe właściwości kulinarne sprawiają, że pomidory malinowe są droższe od swoich tradycyjnych odpowiedników. Dlatego, jeśli myślisz o oszczędnościach i chcesz zgłębić tajniki ogrodnictwa, warto rozpocząć uprawę malinowych odmian takich jak maliniaki, bawole serca czy warszawka w przydomowej grządce lub tunelu foliowym. Przedstawiamy kluczowe informacje, o których należy pamiętać!
Jeżeli myślisz o hodowli pomidorów malinowych, możesz zacząć od gotowych sadzonek lub nasion dostępnych w sklepie ogrodniczym. Początek kwietnia to idealny moment na zasiew – dzięki temu po ostatnich przymrozkach, rośliny będą gotowe do przesadzenia w gruncie. Nasiona zasiewaj w małych pojemnikach, pokrywając je cienką warstwą ziemi. Pamiętaj, aby codziennie zraszać uprawę wodą, co zapewni obfite wschody. Siewki powinny mieć dostęp do światła przez minimum 6 godzin dziennie.
Najlepiej jest przechowywać pojemniki z pomidorami w ciepłym miejscu o stałej temperaturze. Po tygodniu zobaczysz pierwsze kiełki. Kiedy pojawią się na nich liście, nadszedł czas na pikowanie do osobnych doniczek. Kolejnym krokiem jest przesadzenie roślin do gruntu. Przed tym jednak, konieczne jest zahartowanie sadzonek poprzez wystawianie ich na dwór na kilka godzin dziennie. Gotowe rośliny umieszczamy w wykopanych dołeczkach, zakrywając podłożem aż do poziomu pierwszych liści, przy zachowaniu rozstawu 50×60 cm między nimi.
Wybierając miejsce dla pomidorów malinowych pamiętaj, że preferują one dobrze nasłonecznione oraz osłonięte przed wiatrem lokalizacje. Żyzna, lekko wilgotna i próchnicza gleba to środowisko, które sprzyja ich wzrostowi. Pamiętaj o umiarkowanym podlewaniu – przesuszenie ziemi może powodować żółknienie liści, natomiast nadmiernie wilgotne podłoże sprzyja rozwojowi chorób grzybiczych.