Czy w Polsce czeka nas redukcja czasu pracy? Planowane zmiany i ich potencjalne skutki

Czy w Polsce czeka nas redukcja czasu pracy? Planowane zmiany i ich potencjalne skutki

Znane jest już, że zmiany dotyczące skrócenia czasu pracy są na horyzoncie. Niejasne jednak pozostaje, czy skróci się codzienne godziny pracy do 7 od poniedziałku do piątku, czy może zdecyduje się na wydłużenie weekendu poprzez skrócenie tygodnia pracy do czterech dni. Nie jest jeszcze ustalone, kiedy te zmiany zaczną obowiązywać.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej potwierdziło, że planowane są modyfikacje dotyczące czasu pracy, a konkretnie redukcja obowiązkowego czasu pracy. Obecnie rozważane są dwie alternatywy, które każda z nich oznaczają obniżenie standardowego 40-godzinnego tygodnia pracy.

Pierwsza alternatywa to zmniejszenie ilości godzin pracy dziennie z 8 do 7. Zmiana ta przekładałaby się na zmniejszenie całkowitego tygodniowego etatu do 35 godzin pracy. Druga propozycja sugeruje utrzymanie 8-godzinnego dnia pracy, ale skrócenie tygodnia pracy o jeden dzień. Dni robocze byłyby liczone od poniedziałku do czwartku, co ostatecznie skutkowałoby 32-godzinnym tygodniem pracy dla pełnego etatu.

Kluczowym pytaniem jest, jak te zmiany wpłyną na poziom wynagrodzeń. Podstawowe założenie mówi, że skrócenie czasu pracy nie obniży zarobków. Innymi słowy, pracownicy będą pracować krócej, ale za tę samą płacę. W rezultacie stawka godzinowa znacznie wzrośnie.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej potwierdziła, że trwają prace nad skróceniem tygodniowego czasu pracy. Zaznaczyła ona również, że choć pewne koncepcje początkowo mogą wydawać się niemożliwe do wdrożenia – podobnie jak zakazywanie pracy dzieci czy skracanie tygodnia pracy o jeden dzień – to z czasem stają się normą, do której wszyscy się przyzwyczajają.

Na koniec warto wspomnieć, że Polacy pracują znacząco dłużej niż średnia w Unii Europejskiej – o 3 godziny tygodniowo więcej. Tylko Grecy przepracowują więcej czasu od nas – 41 godzin tygodniowo, podczas gdy my pracujemy 40,4 godzin tygodniowo.